Zmora naszych czasów - dorośli ludzie, którzy nie wiedzą, jak mają żyć i co mają robić.
Człowiek zawsze potrzebuje dobrej rady albo wsparcia, ale jest delikatna różnica między rozmową ze sprawdzonym przyjacielem o życiu, a płaceniem obcej osobie za mówienie nam, byśmy mieli opuścić jakąś mityczną strefę komfortu. 'Kołcze' od siedmiu boleści nie rozumieją, że jeśli mamy wypracowaną prawdziwą strefę komfortu, to ostatnie, co powinniśmy robić, jest opuszczenie jej. Problemem jest właśnie fakt, że większość z nas nie ma w sobie ani wokół siebie miejsca, gdzie bezpiecznie i komfortowo realizujemy się jako ludzie. Jeśli żyjemy w strefach, które tego nie dają, na pewno nie można ich nazwać komfortowymi, a ich opuszczenie jest czymś oczywistym. Jeśli jednak dorosły człowiek potrzebuje, by inny dorosły mu o tym mówił, to trzeba się zastanowić, czy aby na pewno jest już dorosły...
