Marzy mi się pisanie bloga, w którym byłabym w końcu całkowicie szczera.
Ale nie potrafię.
Zawsze zwycięża chęć zadowolenia bądź pocieszenia, bądź rozweselenia, bądź pouczenia Czytelnika.
Więc pisanie bloga nigdy nie spełnia swojej funkcji: nie zadowala, nie pociesza, nie daje radości ani niczego mnie nie uczy.
Zresztą... czy szczerość cokolwiek zmieni?